Czy strefowanie w rekuperacji pomoże ograniczyć zużycie energii?
Od momentu, kiedy Unia Europejska w 2017 r. włączyła domowe centrale wentylacyjne w zakres tzw. ekoprojektu, jakość urządzeń znacząco się podniosła.
Producenci central wentylacyjnych zostali zobligowani do publikacji wiarygodnych danych, takich jak wartość odzysku i pobór mocy zgodnie z ustandaryzowanymi metodami pomiarowymi. Na urządzeniach pojawiły się etykiety energetyczne, określające klasę energetyczną i poziom mocy akustycznej (hałasu), dzięki czemu konsument może zestawić i porównać ze sobą dwie różne centrale wentylacyjne.
Żeby osiągnąć wysokie (i atrakcyjne dla klienta) parametry, producenci stosują energooszczędne wentylatory EC, szczelne wymienniki płytowe o wysokich odzyskach energii i zaawansowaną automatykę sterująca. W efekcie urządzenia mają wysokie klasy energetyczne A i A+, zużywają mało prądu, odzyskują powyżej 90% ciepła i są ciche.
Czy można osiągnąć więcej?
W większości urządzeń wymagania są spełnione, ale wiele jest do zrobienia w sposobie dostarczenia powietrza do pomieszczeń i określenia zapotrzebowania na wentylację. Wyobraźmy sobie dom o powierzchni mieszkalnej 130 m², zamieszkały przez czterech domowników, który według aktualnych norm i przepisów będzie potrzebował łącznie ok. 265 m³ powietrza na godzinę.
Taki projekt przewiduje, że system wentylacyjny dostarcza 265 m³ powietrza do całego domu, bez względu na warunki i obecność domowników. Oczywiście użytkownik może zmniejszyć bieg (wydajność) centrali, gdy wychodzi z domu, i zwiększyć, kiedy ma gości. Ale czy takie działania mają rzeczywiście miejsce? I czy potem wraca się do poprzedniego, nominalnego trybu?
System wie lepiej!
A gdyby tak system wentylacji „wiedział”, ilu jest domowników i gdzie akurat przebywają, i mógł dostarczyć odpowiednią ilość powietrza w odpowiednim miejscu i czasie? Taki sposób sterowania nazywamy właśnie strefowaniem (wydzielenie w domu stref, w których możemy przewidzieć pewne zachowania domowników). Typowym podziałem będzie obszar dzienny i nocny. Ideą takiego podziału jest dostarczenie odpowiedniej ilości powietrza do strefy, w której aktualnie przebywają domownicy.
Tak więc w nocy wentylujemy strefę nocną, np. sypialnie zlokalizowane na 1. piętrze, a w dzień strefę dzienną, czyli salon i jadalnię. Od powyższego schematu zdarzają się oczywiście odstępstwa, bo przecież część domowników może być w sypialniach, a część nadal korzystać z pokoju dziennego. Rozwiązaniem jest technologia detekcji obecności ludzi i mimo że brzmi to groźnie i sugeruje inwigilację, nie jest wcale skomplikowane.
W obiektach biurowych detekcja może być oparta na kamerach, termowizji, czujnikach ruchu, ale także na mierzeniu parametrów powietrza takich jak stężenie CO2, wilgotności względnej czy LZO, czyli lotnych związków organicznych. Najbardziej optymalnym miernikiem w domu mieszkalnym będzie właśnie detekcja dwutlenku węgla.
Jak działa strefowanie?
Alnor Systemy Wentylacji jako pierwsza firma w Polsce opracowała system instalacji rekuperacji ze strefowaniem czyli układem przepustnic (HRQ-2ZONE) i czujnikami CO2 . To obecnie najwydajniejszy i najoszczędniejszy sposób sterowania strumieniem powietrza. Wydzielając właśnie dwie strefy życia domowników w domu np.: na dzienną i nocną, system cały czas monitoruje poziom stężenia dwutlenku węgla.
Do strefy o większym stężeniu CO2 czyli tam gdzie obecnie przebywają domownicy, rekuperator dostarczy więcej świeżego powietrza, niż do drugiej strefy z mniejszym stężeniem CO2. Podsumowując system strefowania rozdziela strumień powietrza według wskazań lokalnych czujników dwutlenku węgla – otwierając jedną przepustnicę do strefy z większym zanieczyszczeniem CO2 i przymykając drugą do drugiej strefy. Co ważne, nigdy nie dochodzi do całkowitego zamknięcia przepustnicy, a do strefy nie używanej rekuperator będzie nawiewał tylko niezbędne minimum do wentylowania pustej strefy.
Według raportu Review study on the Ecodesign and Energy Regulations on ventilation units domownicy przebywają średnio w na połowie powierzchni domu, przez 63% dnia. Co oznacza, że strumień powietrza może być okresowo zredukowany o 70%!
HRQ-2ZONE jest kompatybilny ze wszystkimi rekuperatorami firmy Alnor z serii PremAIR-CF i SlimAIR-CF oraz MinistAIR-CF. Do prawidłowego działania strefowania rekuperatory muszą podsiadać moduł stałego przepływu powietrza CF (Constant Flow). Ponadto bezprzewodowa komunikacja z centralą wentylacyjną oraz czujnikami CO2 ogranicza czas i koszty montażu, natomiast wentylacja sterowana na żądanie (DCV) to klucz do wysokiej wydajności przy niskim zużyciu energii.
Podsumowanie
Wiele zmieniło się w sposobie kontrolowania powietrza w naszych domach! Od wszechobecnej wentylacji naturalnej, której nie dało się kontrolować i która wychładzała pomieszczenia, dotarliśmy do systemów, które odzyskują ponad 90% ciepła i potrafią dobrać ilość świeżego powietrza do ilości domowników i skierować go do najbardziej potrzebującego miejsca.
Rekuperatory w klasie A (najpowszechniejszej) z manualnym sterowaniem osiągają -34 do -42 kWh/m2/rok, co oznacza o tyle mniejsze zużycie energii względem wentylacji naturalnej. System wyposażany w czujniki, strefowanie może osiągnąć -55 kWh/m2/rok. To nawet dodatkowe 20 kWh oszczędności z metra kwadratowego rocznie!
Artykuł sponsorowany.
Autor artykułu
Inne artykuły tego autora