Czy fotowoltaika opłaca się w 2024 roku? Obliczamy!
Od 1 kwietnia 2022 r. zmieniły się zasady rozliczania prosumentów wykorzystujących instalacje fotowoltaiczne do wytwarzania energii na własne potrzeby i oddających jej nadwyżki do sieci. Sprawdź, na czym polegają te zmiany i czy fotowoltaika w 2024 r. będzie się w związku z tym nadal opłacać.
W ostatnich latach w Polsce rosła dynamicznie liczba osób decydujących się na montaż instalacji fotowoltaicznych. Zachętą były różne dotacje, a także możliwość wygenerowania oszczędności przy stale rosnących cenach energii elektrycznej. Tym bardziej że przydomowe mikroinstalacje mogą wytwarzać energię ze słońca nie tylko do zasilania urządzeń domowych, ale także podgrzewania wody użytkowej.
Możliwe jest też ogrzewanie domu fotowoltaiką, co ma szczególne znaczenie dla właścicieli nowych domów jednorodzinnych, gdzie najczęściej montowane jest ogrzewanie elektryczne. Po zmianach w przepisach pojawia się jednak pytanie, czy i kiedy fotowoltaika się opłaca, ponieważ nowy sposób rozliczania budzi w tej kwestii wiele wątpliwości.
Na czym polegała zmiana przepisów w fotowoltaice w 2023 roku?
Zmiany w fotowoltaice w 2022 roku polegały przede wszystkim na wprowadzeniu nowych zasad rozliczania prosumentów, którzy będą teraz musieli odsprzedawać swoje nadwyżki wyprodukowanej energii do sieci, a jeśli będą jej potem potrzebować, zapłacą za nią po cenach rynkowych.
Dotychczas wyglądało to zupełnie inaczej, ponieważ produkowana przez fotowoltaikę energia była rozliczana w systemie opustów (net-metering). Prosument mógł jej nadwyżkę po prostu oddać do sieci, a w razie potrzeby potem odebrać całkowicie bezpłatnie do 80% jej wartości. Taki system rozliczeń pozwalał na zredukowanie wysokości rachunków za prąd wyłącznie do opłat stałych, a więc nawet o 90%.
Problem z nowymi regulacjami polega na tym, że odsprzedaż nadwyżek energii ma odbywać się po cenach hurtowych, a jej odkup od dystrybutorów według cen detalicznych, które co do zasady są wyższe. Czy nowe przepisy sprawią, że fotowoltaika przestanie się opłacać? Niekoniecznie, co dokładnie wyjaśnimy niżej.
Nowe uregulowania zostały wprowadzone nowelizacją z dnia 17 września 2021 r. ustawy o odnawialnych źródłach energii i weszły w życie od dnia 1 kwietnia 2022 r. Ich wdrożenie było podyktowane koniecznością dostosowania polskich przepisów do dyrektywy unijnej, która zakłada, że prosumenci powinni uczestniczyć w kosztach dystrybucji energii.
Poniżej wyjaśniamy dokładnie, na czym polegają zmiany w fotowoltaice od 2022 roku, czyli jak wyglądać będzie nowy system rozliczeń w ramach tzw. systemu net-billing, a także jakie znaczenie ma wprowadzenie pojęcia prosumenta zbiorowego i wirtualnego.
Ceny prądu 2023 – jakich rachunków możemy się spodziewać po podwyżkach?
Kliknij baner i poznaj naszą ofertę!
System net-billing dla osób z nowymi panelami fotowoltaicznymi
Najważniejsze co wprowadziły w 2022 r. nowe przepisy w fotowoltaice, to system rozliczania tzw. net billing, który zastąpi dotychczasowy system opustów. Polega on na tym, że nadwyżki energii z instalacji fotowoltaicznej należy odsprzedać operatorowi. Jej wartość będzie wyceniona na podstawie średniomiesięcznej ceny obowiązującej na TGE (Towarowej Giełdzie Energii), a od 1 lipca 2024 r. wg godzinowej ceny giełdowej.
Prosument nie dostanie jednak od razu zapłaty za oddaną energię, lecz jego należność będzie odkładana na specjalnym koncie rozliczeniowym w ramach tzw. depozytu prosumenckiego. W przypadku, gdy będzie potrzebował odebrać energię z sieci (np. w okresie zimowym), sprzedawca sprzeda mu ją natomiast po cenie rynkowej.
Zapłata za pobraną energię zostanie pokryta ze środków zgromadzonych na koncie rozliczeniowym i jeśli będzie ich zbyt mało, prosument będzie musiał dopłacić różnicę z własnej kieszeni.
Co ważne, takie rozliczenie odbywać się będzie co 12 miesięcy. W sytuacji, gdy okaże się, że na koncie pozostanie nadwyżka, sprzedawca musi zwrócić prosumentowi nadpłatę, ale tylko do 20% wartości energii wprowadzonej do sieci w danym miesiącu kalendarzowym, którego dotyczy zwrot.
Powyższe zmiany przepisów w fotowoltaice dotyczą głównie osób, które założą i zgłoszą swoje instalacje fotowoltaiczne po 1 kwietnia 2022 r. Szerzej jednak tę kwestię wyjaśnimy niżej.
Ile waży prąd? Czyli fotowoltaika na twoim dachu
Wprowadzenie definicji prosumenta wirtualnego i zbiorowego
To nie wszystkie zmiany w przepisach o fotowoltaice, ponieważ nowelizacja ustawy o OZE wprowadza także definicję nowych podmiotów, które zyskują preferencyjne warunki korzystania z fotowoltaiki od 2022 r. Chodzi o tzw. prosumenta wirtualnego i zbiorowego.
Prosument wirtualny to zgodnie z ustawą odbiorca końcowy wytwarzający energię elektryczną wyłącznie z OZE i na własne potrzeby w instalacji przyłączonej do sieci dystrybucyjnej w innym miejscu, niż miejsce dostarczania energii elektrycznej do tego odbiorcy, która jednocześnie nie jest przyłączona do sieci dystrybucyjnej za pośrednictwem wewnętrznej instalacji elektrycznej budynku wielolokalowego, pod warunkiem że w przypadku odbiorcy końcowego niebędącego odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym wytwarzanie to nie stanowi przedmiotu przeważającej działalności gospodarczej.
Do prosumentów zbiorowych zaliczani są mieszkańcy budynków wielolokalowych, którzy dzięki nowym przepisom zyskali możliwość montażu na takich budynkach wspólnej instalacji fotowoltaicznej i wykorzystywania pozyskiwanej z niej energii nie tylko do zasilania elementów wspólnych (np. klatki schodowej), jak to było dotychczas, ale także dzielenia się nadwyżkami i odliczania prądu od swoich indywidualnych rachunków.
Prosument zbiorowy jest to natomiast odbiorca końcowy, wytwarzający energię elektryczną wyłącznie z odnawialnych źródeł energii na własne potrzebny w mikroinstalacji lub małej instalacji przyłączonej do sieci dystrybucyjnej za pośrednictwem wewnętrznej instalacji elektrycznej budynku wielolokalowego, w której znajduje się punkt poboru energii elektrycznej tego odbiorcy, pod warunkiem że w przypadku odbiorcy końcowego niebędącego odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym, wytwarzanie to nie stanowi przedmiotu przeważającej działalności gospodarczej.
Prosumentami wirtualnymi nazwane zostały zatem podmioty, które nie mają warunków do montażu instalacji fotowoltaicznej na własnym dachu lub posesji. Nowe przepisy umożliwiają im wskazywanie także punktów odbioru energii poza miejscem zamieszkania, a więc na przykład z instalacji postawionej na działce w innej miejscowości.
Kogo dotyczą nowe zmiany?
Zmiany w przepisach wzbudziły wiele kontrowersji, ponieważ nowy system rozliczania jest mniej korzystny dla konsumentów niż ten dotychczasowy. Pojawia się więc pytanie, kiedy fotowoltaika się opłaca i czy w ogóle warto teraz inwestować w takie instalacje.
Należy więc pamiętać, że wprowadzone od 2022 r. zmiany w fotowoltaice dotyczą wyłącznie tych prosumentów, którzy złożyli lub złożą wniosek o przyłączenie swoich instalacji fotowoltaicznych po 1 kwietnia 2022 r. Będą się oni rozliczać w nowym systemie od 1 lipca 2022 r.
Właściciele starszych instalacji oraz osoby, które złożyły wniosek o ich przyłączenie do sieci do 31 marca 2022 r. wciąż mogą się rozliczać w korzystniejszym systemie net-metering i to przez 15 kolejnych lat. Dopiero potem będzie ich obowiązywał system net-billing.
W ten sam preferencyjny sposób mogą się rozliczać osoby, które podpisały umowę na zakup i montaż paneli fotowoltaicznych do 31 marca 2022 r. w ramach „programów parasolowych” (dofinansowanych z Regionalnego Programu Operacyjnego) i złożą wniosek o ich przyłączenie najpóźniej do 31 grudnia 2023 r.
Czym jest i jak działa farma fotowoltaiczna?
W jaki sposób najkorzystniej rozliczać się z fotowoltaiki?
Zmiany w fotowoltaice od 2022 roku najbardziej uderzą w osoby, które zgłoszą swoje instalacje po 1 kwietnia 2022 roku. Największym problemem są duże różnice w cenach sprzedaży i odkupu energii, które w dodatku ulegają ciągłym wahaniom. Może się zatem okazać, że oddawana do sieci nadwyżka energii latem będzie znacznie tańsza od tej kupowanej zimą.
Rozliczenie za fotowoltaikę będzie zatem najkorzystniejsze, jeśli jak najwięcej wytworzonej energii zużyje się na autokonsumpcję. Warto więc uruchamiać elektryczne urządzenia domowe w ciągu dnia np. przed wyjściem do pracy. Tym bardziej że niektóre z nich można zaprogramować czasowo np. pralkę i zmywarkę.
Konsumpcję wytworzonej przez instalację energii można także zwiększyć, wykorzystując ją do podgrzewania wody użytkowej, czy ogrzewania domu. Warto tu rozważyć zastosowanie dodatkowo pompy ciepła, która jeszcze bardziej wpłynie na obniżenie rachunków.
System net-billing będzie jednak najkorzystniejszy, jeśli prosument stosujący fotowoltaikę zainwestuje we własny magazyn energii. Wówczas w ogóle nie trzeba będzie pobierać jej z sieci. Instalacja off-grid okaże się szczególnie opłacalna po 2024 r., gdy rozliczanie pobieranej energii odbywać się będzie wg stawki godzinowej (w niektórych godzinach są one wyjątkowo wysokie).
Warto też zwrócić uwagę, że nowe zasady rozliczania fotowoltaiki nie sprzyjają montowaniu instalacji o nadmiernej mocy. Planując zatem dopiero inwestycję w panele słoneczne, warto dokładnie dopasować jej moc do potrzeb energetycznych gospodarstwa domowego. W ten sposób można zaoszczędzić na kosztach początkowych instalacji i to nawet o przeszło 20%.
Warto tu pamiętać, że dla przeciętnego gospodarstwa np. 4-osobowego wystarczająca okazuje się instalacja o mocy od 3,5 do 5 kW. Pokryje ona zapotrzebowanie w zakresie zasilania urządzeń AGD, a nawet ogrzewania elektrycznego.
Czy fotowoltaika boi się zimy?
Czy warto zakładać fotowoltaikę w 2024?
Nowy sposób rozliczeń fotowoltaiki sprawia, że zwrot z inwestycji w taką instalację nieznacznie wydłuży się.
Pomimo zmian w przepisach wciąż jednak warto inwestować w fotowoltaikę, choćby dlatego, że ceny energii ostatnio bardzo wzrosły i według ekspertów nadal będą rosnąć. Ponadto termin zwrotu inwestycji można skrócić, wykorzystując wciąż dostępne programy różnych dotacji i ulg podatkowych w zakresie OZE. Wśród nich są m.in.:
- Program „Mój Prąd” – umożliwia otrzymanie dotacji do fotowoltaiki w kwocie do 4000 zł na samą instalację lub do 5000 zł, jeśli dodatkowo zainwestuje się w magazyn energii lub system zarządzania energią (na te rozwiązania przewidziane są dodatkowe pule dotacji, dlatego łącznie można dostać od państwa nawet 20500 zł),
- Program „Czyste Powietrze” – w jego ramach można uzyskać dotację do termomodernizacji budynku, w tym także na mikroinstalację fotowoltaiczną, na którą dostać można od państwa od 5 do 9 tys. zł w zależności od poziomu dofinansowania,
- Ulga termomodernizacyjna – jest to ulga podatkowa, która pozwala na odliczenie od podstawy opodatkowania w rocznym PIT kosztów poniesionych na termomodernizację budynku, w tym również na instalację fotowoltaiki (łączne odliczenie koszów nie może przekroczyć 53 tys. zł).
Planując montaż paneli fotowoltaicznych, warto śledzić informacje na temat tego, do kiedy Mój Prąd w 2023 r. będzie dostępny, ponieważ zależy to od momentu wyczerpania puli środków.
Nie trzeba się natomiast martwić o pozostałe programy wsparcia. Czy w 2023 roku można odliczyć fotowoltaikę od podatku? Można i w następnym roku także będzie to możliwe. Z kolei program Czyste Powietrze ma obowiązywać aż do 30 czerwca 2027 roku.
Kiedy fotowoltaika się opłaca, a kiedy nie?
Co dalej z fotowoltaika w 2024? Czy nadal warto w nią inwestować? Wiemy już, że koszt montażu paneli fotowoltaicznych wciąż można obniżyć dzięki różnym programom wsparcia. Jednak czy fotowoltaika się opłaca po zmianach w przepisach?
Opłacalność montażu paneli fotowoltaicznych należy obliczyć indywidualnie, ponieważ w dużej mierze zależy ona od wydajności instalacji, na które z kolei mają wpływ takie czynniki jak położenie geograficzne domu (i tym samym stopień nasłonecznienia) oraz samej instalacji (np. czy będzie ona umiejscowiona na dachu płaskim, czy stromym).
Poniżej przedstawiamy ogólną kalkulację dla przeciętnego domu jednorodzinnego, dzięki której łatwiej odpowiedzieć na pytanie, czy fotowoltaika w 2024 roku jeszcze się opłaca. W naszych obliczeniach wzięliśmy pod uwagę wyłącznie średnie ceny zakupu i sprzedaży energii oraz bez uwzględnienia stałych opłat dystrybucyjnych.
Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce zużywa rocznie około 3500 kWh energii. Dla domu o powierzchni 100-120 m2 wystarczająca jest instalacja fotowoltaiczna o mocy do 5 kW, która może wygenerować nawet 5000 kWh energii w ciągu roku.
Średnia autokonsumpcja w polskich gospodarstwach domowych kształtuje się natomiast na poziomie 30% (pozostałą część trzeba oddawać do sieci). W I półroczu cena zakupu energii z sieci OSD wynosiła około 404 zł/MWh, a cena odsprzedaży energii do sieci - 572 zł/MWh.
- W ciągu roku prosument odda do sieci 70% niezużytej energii, a więc 3500 kWh (70% z wyprodukowanych 5000 kWh) i otrzyma za nią około 2002 zł (3500 kWh x 0,572 zł/kWh);
- w wyniku bieżącej autokonsumpcji zużyte zostanie 30% wyprodukowanej energii, czyli 1500 kWh;
- w miesiącach zimowych pobierze brakującą energię z sieci o wartości 2000 kWh (3500 kWh – 1500 kWh) i zapłaci za nią 808 zł (2000 kWh x 0,404 zł/kWh);
- rocznie prosument zyska więc oszczędności na poziomie 1194 zł.
Powyższe obliczenia należy traktować bardzo orientacyjnie, ponieważ rzeczywista produkcja energii w poszczególnych miesiącach jest różna (panele produkują najwięcej prądu od maja do lipca, a najmniej w grudniu i styczniu). Różne są też ceny odsprzedaży i zakupu energii do sieci w poszczególnych miesiącach, dlatego bardzo trudno oszacować finalne, roczne rozliczenie z dostawcą.
Warto jednak zwrócić uwagę, że pobieranie energii z sieci bez fotowoltaiki kosztuje dzisiaj 0,7 zł za 1 kWH, a więc roczne rachunki przeciętnego gospodarstwa domowego zużywającego 3500 kWh wynoszą około 2450 zł. Jest to zatem dwa razy więcej niż koszty ponoszone przez właścicieli instalacji OZE rozliczających się w nowym systemie net-billing. Różnice mogą być w przyszłości jeszcze większe, ponieważ eksperci wróżą dalszy wzrost cen energii.
Na pytanie, kiedy opłaca się fotowoltaika, należałoby zatem odpowiedzieć: niemal zawsze. Wyjątkiem są niekorzystne warunki dla działania instalacji, a więc np. usytuowanie domu w zacienionym miejscu, czy też możliwość montażu paneli wyłącznie od strony północnej.
Warto też podkreślić, że w przypadku osób, które zdecydują się na nią po 1 kwietnia 2022 roku, najbardziej opłacalne jest następujące rozwiązanie:
- zakup instalacji z wykorzystaniem dotacji i ulg podatkowych – ponieważ pozwala to skrócić okres zwrotu inwestycji (mniej więcej z 8 do 5 lat),
- maksymalna autokonsumpcja lub montaż własnego magazynu energii – ponieważ dzięki temu w okresie najwyższych cen zakupu energii z sieci można korzystać z własnej, darmowej.
Autor artykułu
Inne artykuły tego autora